wypadek

Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie wypadku przy ulicy Conrada Bielanach. Kierowca miejskiego autobusu przytrzasnął w drzwiach pasażerkę, a następnie ciągnął ją za pojazdem. Kobieta zmarła. Biegły ustalił, że kierowca podczas jazdy jadł. Grozi mu osiem lat więzienia.

O nocnych eksplozjach - donośnym huku i towarzyszącym mu rozbłyskom na Bielanach pisaliśmy kilka dni temu. Zjawisko powtórzyło się znowu - tym razem w nocy z 25 na 26 lutego.

Tramwaje na Żoliborzu stanęły, bo tory blokowały porozrzucane elektryczne hulajnogi. Straż miejska zatrzymała sprawcę, którym okazał się 24-letni mężczyzna w stanie nietrzeźwym.

Dnośny huk i towarzyszące mu rozbłyski towarzyszyły spektakularnej eksplozji, do której doszło w nocy z 18 na 19 lutego w rejonie ulic Gwiaździstej, Klaudyny i Podleśnej.

Na terenie budynku EuRoPol Gazu doszło do wypadku. Podczas prac wyburzeniowych miał miejsce niebezpieczny incydent z udziałem jednej z maszyn i pracownika.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek popołudniu. Starsza kobieta wysiadając z autobusu została przytrząśnięta drzwiami i upadła na ulicę. Kierowca autobusu był trzeźwy, zostanie przesłuchany dopiero w przyszłym tygodniu. Wcześniej musi zostać przesłuchana poszkodowana a na razie przebywa w szpitalu.