W tym artykule przeczytasz między innymi o:
- niecodziennej interwencji Straży Miejskiej
- uratowaniu żółwia
Do zdarzenia doszło, około godziny 15. Mieszkaniec ul. Andersena, spacerując wokół stawów Brustmana, zauważył z daleka poruszenie wśród ptaków. Podszedł bliżej i zobaczył, że wrony atakują ranne zwierzę – okazało się, że ofiarą drapieżnych ptaków padł żółw.
Szybkie działanie
Mężczyzna nie pozostał obojętny. Zabrał poturbowanego gada do domu i zadzwonił po pomoc na numer 986. Na miejsce przybył Ekopatrol Straży Miejskiej, który rozpoznał w żółwiu czerwonolicego – popularnego, choć obcego naszej faunie gatunku hodowlanego. Zwierzę trafiło do ośrodka CITES działającego na terenie warszawskiego ZOO, gdzie zajęli się nim specjaliści.
Strażnicy podkreślają, że wypuszczanie egzotycznych zwierząt na wolność to nie tylko przejaw braku odpowiedzialności, ale też realne zagrożenie dla lokalnej przyrody. Żółw czerwonolicy jako gatunek inwazyjny stanowi zagrożenie dla rodzimego żółwia błotnego, a sam – jak pokazuje ten przypadek – może nie przetrwać samodzielnie w naturalnym środowisku.
Apel Ekopatrolu
Apelujemy o rozsądek przy zakupie zwierząt domowych. Decyzja o ich posiadaniu powinna być przemyślana, a nie podejmowana pod wpływem chwili – przypominają funkcjonariusze Ekopatrolu.










Napisz komentarz
Komentarze