SUV-y z drugiej strony oceanu – komfort i siła w jednym
SUV-y nie tracą na popularności – ani w Polsce, ani w Ameryce Północnej. To właśnie w USA i Kanadzie można znaleźć prawdziwe perełki tego segmentu. W 2025 roku opłaca się przyjrzeć takim modelom jak Toyota RAV4, Honda CR-V czy Mazda CX-5. Te samochody łączą funkcjonalność z niezawodnością, a na rynku kanadyjskim dostępne są w wersjach z napędem na cztery koła i pełnym pakietem wyposażenia. Ich średnie przebiegi to zwykle 100–130 tys. km, co przy regularnym serwisowaniu nie powinno odstraszać. Co ciekawe, wiele egzemplarzy trafiających na aukcje pochodzi z leasingów korporacyjnych, więc mają kompletną historię serwisową. Osoby szukające większego rozmachu mogą rozważyć Forda Edge, Chevroleta Traverse lub Dodge Durango – to pełnowymiarowe SUV-y oferujące przestrzeń, jakiej nie znajdziesz w europejskich odpowiednikach. Import takiego auta może oznaczać wydatek rzędu 80–110 tys. zł po wszystkich opłatach, ale w Polsce za podobnie wyposażony model trzeba zapłacić nawet 30% więcej.
Pojazdy elektryczne – ekologiczna inwestycja z zyskiem
Chociaż auta elektryczne wciąż wywołują emocje, coraz więcej kierowców decyduje się na przesiadkę na „prąd”. I nic dziwnego – na amerykańskich i kanadyjskich aukcjach można znaleźć naprawdę opłacalne oferty. Wśród najchętniej sprowadzanych modeli w 2025 roku króluje Tesla Model 3, której ceny na rynku wtórnym spadły poniżej 25 000 USD. Do tego dochodzi Chevrolet Bolt EV – nieco tańszy, ale wciąż bardzo efektywny pod względem zasięgu i kosztów utrzymania. W przypadku Tesli warto wiedzieć, że wiele aut posiada już europejskie gniazda ładowania lub można je łatwo dostosować. Typowy przebieg dla takich samochodów to około 60–90 tys. km, a przy braku silnika spalinowego, awaryjność ogranicza się praktycznie do elektroniki i układu zawieszenia. Jeśli zależy Ci na wygodnym i cichym aucie do miasta, elektryk z USA lub Kanady może być strzałem w dziesiątkę. Całościowe koszty importu, razem z podatkami i transportem, zamykają się często w przedziale 110–130 tys. zł. Więcej informacji o dostępnych opcjach znajdziesz na stronie https://importzusa.com, gdzie możesz sprawdzić aktualne oferty oraz dowiedzieć się, jak wygląda cały proces importu krok po kroku.
Auta luksusowe – więcej za mniej
Jeśli marzy Ci się jazda z klasą, ale nie chcesz przepłacać, import z USA lub Kanady może spełnić Twoje oczekiwania. W 2025 roku najbardziej opłacalne są marki takie jak Lexus, Acura, Cadillac czy Infiniti. Modele pokroju Lexus RX, Acura MDX lub Cadillac XT5 potrafią być nawet o 40% tańsze niż ich europejskie odpowiedniki. Przeważnie są to auta dobrze utrzymane, z przebiegami w okolicach 90–130 tys. km, często z pełnym pakietem wyposażenia: wentylowanymi fotelami, systemem kamer 360°, audio premium i aktywnym tempomatem. Dzięki temu możesz wsiąść do samochodu klasy premium, który w Polsce kosztowałby fortunę. Warto też dodać, że części zamienne do wielu tych modeli są dostępne w Europie, a wiele komponentów dzielą z bardziej popularnymi wersjami Toyoty, Nissana czy Hondy. Import auta luksusowego może być dobrą decyzją, jeśli zależy Ci na komforcie, nowoczesnej technologii i prestiżu – bez konieczności rozbijania banku. I to wszystko bez kompromisów, które często trzeba zaakceptować przy zakupie auta z rynku krajowego.
Stan techniczny i dostępność części – co trzeba wiedzieć?
Kupując samochód z drugiej strony oceanu, nie sposób pominąć tematu kondycji technicznej i ewentualnych napraw. Na szczęście, pojazdy sprowadzane z Kanady często okazują się lepiej utrzymane niż te z południowych stanów USA. Mniejsza ekspozycja na upały, regularne przeglądy i niższy poziom eksploatacji wpływają pozytywnie na stan mechaniczny. Z kolei auta z USA wymagają dokładniejszej weryfikacji – zwłaszcza te z tzw. „salvage title”. Warto sprawdzić numer VIN, historię pojazdu i zdjęcia sprzed aukcji. Co do dostępności części – większość popularnych modeli ma odpowiedniki europejskie, co ułatwia serwisowanie. Nawet w przypadku mniej znanych marek, jak Buick czy GMC, wiele komponentów można bez problemu zamówić online lub przez wyspecjalizowane sklepy. Oczywiście, zanim zdecydujesz się na konkretny model, dobrze zapytać lokalnego mechanika, czy poradzi sobie z jego obsługą. Dobra diagnoza przed zakupem może zaoszczędzić wiele nerwów i pieniędzy – szczególnie przy modelach o skomplikowanej elektronice lub nietypowych silnikach.
Czy import się opłaca w 2025 roku?
Na pewno nie każdemu i nie zawsze, ale w wielu przypadkach – jak najbardziej. Jeśli podchodzisz do tematu świadomie, masz czas, by dobrze sprawdzić pojazd, i potrafisz rozsądnie skalkulować koszty, import auta z USA lub Kanady może się opłacić. Zwłaszcza jeśli szukasz SUV-a, elektryka albo luksusowego samochodu z pełnym wyposażeniem. Rynek za oceanem oferuje większy wybór i lepszy stosunek jakości do ceny, ale wymaga zaangażowania. Dlatego zanim podejmiesz decyzję, zastanów się, czego naprawdę oczekujesz od auta – i czy jesteś gotów po nie sięgnąć trochę dalej niż najbliższy komis.










Napisz komentarz
Komentarze