Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 14 maja 2024 11:41
Reklama

Rugbiści z Bielan

Rugbiści AZS AWF Warszawa - najbardziej utytułowany klub w historii, mają nadzieję na powrót do ekstraligi i odbudowę prestiżu.

W tym artykule przeczytasz o:

  • Historii rugby na Bielanach
  • Dniu dzisiejszym AZS AWF Warszawa
  • Nadziejach na odzyskanie dawnej pozycji w polskim rugby

Nie ukrywam, że rugby obok hokeja na lodzie to mój ulubiony sport. Wyświechtane i może niezbyt zabawne powiedzonko, że to gra dla chuliganów, w którą grają dżentelmeni (czyli zupełnie odwrotnie niż w piłkę nożną) wcale nie jest do końca pustym bon motem. Bo w rugby naprawdę gra się po dżentelmeńsku, sędziuje po dżentelmeńsku i kibicuje po dżentelmeńsku. Tu nikt nie symuluje fauli, kontuzji, nie nurkuje, żeby nabrać sędziego. Dlaczego? Bo to zwyczajnie nie wypada. Można by się co najwyżej narazić na ośmieszenie, a sędzia na pewnym poziomie rozgrywek i tak może poprosić o powtórkę wideo, więc wstyd byłby jeszcze większy. Nie ma też tradycji „kibolstwa”, które odstrasza od wielu polskich stadionów piłkarskich. Przyjemnie popatrzeć jak kibice rywalizujących zespołów siadają obok siebie, wspólnie dopingują, popijając piwo, a po meczu w wygrani pocieszają przegranych stawiając parę głębszych w jakiejś knajpce nieopodal stadionu. Trochę upraszczam, ale świat rugby jest naprawdę specyficzny. I to nie tylko w Pucharze Sześciu Narodów, ale i na przykład na Marymonckiej w Warszawie.  A to miejsce w historii polskiego rugby szczególne.

W Polsce historia rugby rozpoczęła się po I wojnie światowej, gdy sport ten przywieźli do Polscy repatrianci i przedstawiciele francuskiej misji wojskowej. Chcieli u nas spopularyzować dziwną w grę, w której ręką podaje się wyłącznie do tyłu, kopie do przodu, a punkty zdobywa kopiąc piłkę nad poprzeczką. Wiosną 1921 roku Louis Amblard, dyrektor szkoły języków obcych założył Związek Sportowy Orzeł Biały, pierwszy klub rugby w Polsce. 

Długo jednak rugby w Polsce było sportem kompletnie marginalnym. Dopiero w 1957 roku grupa zapaleńców utworzyła Polski Związek Rugby i zorganizowała rozgrywki o tytuł mistrza kraju. Pierwszym mistrzem został zaś warszawski AZS AWF. Najlepszy okazał się także rok później. Tak się zaczęło. Przez długie lata, aż do czasów nie tak dawnych, gdy stolicą rugby zostało Trójmiasto, rugbiści w biało-zielonych barwach pozostawali w czołówce rodzimych klubów. 

AZS w swojej historii 16 razy był mistrzem Polski, 9 razy wywalczył wicemistrzostwo, a brązowe medale zdobywał 10 razy. Do dziś klub na krajowym podwórku jest rekordzistą wszech czasów pod tym względem. Do tego trzeba dodać 9 tytułów mistrzowskich w siedmioosobowej odmianie rugby, która zdobywa sobie na świecie coraz większą popularność, a od tego roku będzie dyscypliną olimpijską. Ostatni raz mistrzostwo zdobył AZS w 2008 roku i był to ostatni sukces bielańskich rugbistów. 

Drużyna popadał w coraz większe kłopoty organizacyjne. Na rugby na Bielanach zabrakło po prostu pieniędzy. W czerwcu 2013 roku biało-zieloni rozegrali swój ostatni mecz w ekstralidze przegrywając z Orkanem Sochaczew. W kolejnym sezonie nie przystąpili już do rozgrywek, a zawodnicy rozeszli się po innych klubach warszawskich. Część trafiła do odradzającej się z kryzysu Skry, część do powstałej sekcji Legii, ini wzmocnili inną stołeczną drużynę założoną przez Francuzów - Frogs. Wszystkie warszawskie drużyny skorzystały na transferach zawodników doświadczonych i znakomicie wyszkolonych, rozpadły się też drużyny juniorskie

Wydawało się, że to koniec rugby na Bielanach. Boisko na Marymonckiej 34 przejęła Legia. Środowisko ze smutkiem obwieściło pogrzeb AZS AWF. Przedwcześnie. 

Po dwóch latach niebytu klub odrodził się niczym feniks z popiołów. Powrócił do rywalizacji ligowej. Dość szybko, bo w 2017 roku odrodzeni bielańscy rugbiści awansował do I ligi, czyli na zaplecze ekstraligi. Razem między innymi z Legią, walcząc o prymat wśród warszawskich klubów po upadku walczącej jeszcze do nie dawna o medale mistrzostw kraju Skry. Pierwsze warszawskie derby w tym sezonie wygrała Legia 28:7 i to legioniści są po rundzie jesiennej wyżej w tabeli, bo na trzecim miejscu. AZS AWF zajmuje piątą lokatę. 

Reorganizacja w AZS trwa. Klub organizuje zajęcia dla dzieci, prowadzi nabór do sekcji juniorskich. Dobrze w rozgrywkach olimpijskiej, siedmioosobowej odmiany rugby radzi sobie nie tylko męski zespół, ale i dziewczyny.  Cel jest jeden – odbudowa potęgi warszawskiej legendy AZS. Inaczej niż w piłce nożnej w odbudowie pomagają inne stołeczne kluby. Bo kochać rugby znaczy pomagać innym, którzy je kochają. Miejmy nadzieję, że wspólnie uda się odbudować potęgę rugby na Bielanach. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ