Biblioteki na stacjach metra? Mamy odpowiedź!

W tym artykule przeczytasz m.in.:

• o szczegółach pomysłu,
• czy są szanse na jego realizację.

Wielkie miasta na całym świecie pulsują życiem, a ich mieszkańcy często żyją w biegu, próbując sprostać tempu współczesnego życia. Dla wielu z nich podróżowanie metrem jest nieodłączną częścią ich codzienności. To właśnie w tych chwilach, gdy czekamy na kolejny pociąg, bądź nim podróżujemy, mamy czas na chwilowe ,,zatrzymanie się”. Idealnym rozwiązaniem na przyjemne i relaksujące spędzenie tychże chwil, jest oddanie się lubianej lekturze. 

Takim aktywnościom sprzyjałoby pojawienie się na stacjach bibliotek publicznych. Rozwiązanie to wprowadzone już zostało w największych stolicach na całym świecie. Londyn, Nowy Jork czy Stambuł to tylko wybiórcze metropolie, które korzystają z takich placówek.Co więcej, rozwiązanie to już wkrótce zawita do Warszawy. Na stację Kondratowicza przeniesiony zostanie księgozbiór jednej z wypożyczalni. Czy rozwiązanie takie powstanie na Bielanach?

Propozycja dla bielańczyków i nie tylko

Radny Bielan Radosław Sroczyński wyszedł z inicjatywą utworzenia na jednej z dzielnicowych stacji metra filii publicznej wypożyczalni książek. 

- Jestem przekonany, że taka inicjatywa stanowi doskonały sposób na stworzenie nowej przestrzeni kulturalnej i edukacyjnej, dostępnej zarówno dla mieszkańców dzielnicy Bielany, jak i osób podróżujących codziennie metrem i innymi środkami komunikacji publicznej przez jej teren - pisze Sroczyński.

Pomysł ten miałby przyczynić się do popularyzacji czytelnictwa, a także zachęcenia do korzystania z bogatego zbioru bielańskich bibliotek. Utworzenie wypożyczalni miałoby poszerzyć dostępność do wiedzy i nauki, uatrakcyjnić jej dostępność i widoczność oraz odpowiadać na potrzeby współczesnego społeczeństwa. Zdaniem radnego, inwestycja ta miałaby również wpływ na dzielnicę. Byłby to element jej rozwoju, jako miejsca atrakcyjnego i dostępnego dla wszystkich mieszkańców.

Biblioteka w bielańskim metrze?

Na zapytanie radnego odpowiedziała zastępczyni burmistrza Bielan, Katarzyna Potapowicz. Dzielnica przeprowadziła analizę rozmieszczenia poszczególnych bibliotek, z której wynika, że w odległości ok. kilometra od każdej z bielańskich stacji metra znajduje się filia publicznej wypożyczalni książek. Samorządowczyni postawiła tutaj hipotezę o zasadność takiej placówki, gdyż jest to długotrwały i kosztowny wydatek, a w pobliżu zlokalizowane są inne oddziały bibliotek. 

Co więcej, przeprowadzono rozeznanie na każdej z czterech bielańskich stacji pod względem wielkości lokali i możliwości ich najmu. W żadnej z lokalizacji nie ma wystarczająco dużego pomieszczenia, które spełniałoby warunki niezbędne do otwarcia biblioteki.

Potapowicz informuje jednak, iż opierając się na potrzebach mieszkańców oraz zmieniającym się trybie życia, kilka miesięcy temu podjęto decyzję o utworzeniu filii biblioteki w Galerii Młociny. Ma ona zostać otwarta w najbliższych miesiącach. Wypożyczalnia ma z założenia zwiększyć dostępność bielańskiego księgozbioru dla mieszkańców.